Zadośćuczynienie za śmierć żony potrąconej przez quad
Zadośćuczynienie za śmierć żony i matki uzyskał mąż w imieniu swoim i swojego małoletniego syna.
Wysokość zadośćuczynienia jest często zaniżana. Z naszego doświadczenia widzimy, że ubezpieczyciele mogą nie doceniać emocji, strat i krzywd. W przypadku tego tragicznego wypadku rodziny pomoc kancelarii i skuteczny pozew pomogły uzyskać znacząco wyższą kwotę zadośćuczynienia i odszkodowania.
Wysokość zadośćuczynienia
Przed procesem ubezpieczyciel wypłacił następujące kwoty:
- Dla męża: 3000 zł
- Dla małoletniego syna: 7500 zł.
Sąd Okręgowy w pierwszej instancji zasądził następujące kwoty:
- Dla męża 250 000 zł w tym:
- Zadośćuczynienie za śmierć żony: 200 000 zł
- Odszkodowanie za śmierć żony: 50 000 zł
- Dla małoletniego syna 380 000 zł w tym:
- Zadośćuczynienie za śmierć matki: 240 000 zł
- Odszkodowanie za śmierć matki: 140 000 zł.
Sąd Apelacyjny po rozpatrzeniu sprawy uznał, że kwoty zasądzone przez Sąd Okręgowy były zbyt wysokie i dokonał korekty:
- Dla męża 200 000 zł w tym:
- Zadośćuczynienie obniżono do: 150 000 zł
- Odszkodowanie utrzymano na poziomie: 50 000 zł
- Dla małoletniego syna 300 000 zł w tym:
- Zadośćuczynienie obniżono do: 200 000 zł
- Odszkodowanie obniżono do: 100 000 zł.
Okoliczności zaistnienia szkody
Z orzeczenia Sądu:
(…) Podczas wakacji rodzice spacerowali w synem znajdującym się w wózku drogą gruntową, którą ze znaczną prędkością ciężkimi quadami i w agresywny sposób poruszali się dwaj kierowcy. Szarżując w niewielkiej odległości od rodziców, doprowadzili od ich okurzenia i obsypania, co wywołało oburzenie rodziców przestraszonego dziecka i krzyki w stronę kierowców. Kierowcy po dostrzeżeniu tych reakcji, po przejechaniu niedługiego odcinka, zawrócili i ponownie przejeżdżali w podobny sposób. Wywołało to podobną reakcję matki, która próbowała ochronić syna w wózku. Jadący przodem quad potrącił ją na tyle silnie, że wskutek tego wypadku zmarła, pozostawiając męża z kilkumiesięcznym synem.
(…) W chwili śmierci żona miała 28 lat. Była dobrze wykształcona i zatrudniona, a przede wszystkim była silnie związana poprawnymi więzami małżeńskimi z mężem, który z powodu śmierci żony doznał załamania życiowego. Popadł też w stany depresyjne, które wymagały stałej opieki psychiatrycznej, nadal wykonywanej. Stracił też dobrze płatną posadę w banku. Czasowo nie był bowiem zdolny do wykonywania pracy, którą podjął następnie jako terapeuta osób z zaburzeniami. Uzyskuje z tego tytułu obecnie wynagrodzenie w wysokości od 2300 zł netto do 3000 zł netto miesięcznie. Według ustaleń Sądu Okręgowego, tylko taką pracę może wykonywać ze względu na swoje zaburzenia depresyjne, które nie ustały, mimo wstąpienia przez powoda, w dniu 26 października 2013 r., w drugi już związek małżeński, z którego 6 czerwca 2018 r. narodził się syn. Związek ten okazał się nietrwały. Według ustaleń Sądu Okręgowego, w trakcie jest bowiem postępowanie o jego rozwiązanie, również z powodu traumy oraz niemożności poradzenia sobie przez powoda z utratą pierwszej małżonki.
Sąd Okręgowy ustalił, że po śmierci żony na jej małżonka spadł obowiązek wychowywania syna B., otrzymywania domu oraz spłacania kredytu. Ustalone również zostało, że w wychowaniu syna pomagała powodowi dalsza rodzina, jak też że powód korzystał z pomocy niańki, na którą wydawał po 1800 zł miesięcznie przez kilka miesięcy 2013 r.
Jak Sąd Apelacyjny uzasadnił ostatecznie zasądzone kwoty?
Z orzeczenia Sądu
(…) Nie tracąc z pola widzenia wyjątkowo oburzających okoliczności, na tle których doszło do wypadku zakończonego śmiercią żony powoda, jak też nie umniejszając zakresu krzywdy, której powód doznał z tej przyczyny, równie wyjątkowo silnie przejawionej w załamaniu kondycji życiowej, w tym zdolności do funkcjonowania na poprzednich zasadach, wykonywania wcześniejszej, a tym lepiej płatnej pracy, a nawet zdolności do założenia nowej rodziny, której powód nie zdołał utrzymać w dłuższej perspektywie czasowej, opierając się z drugiej strony na własnym doświadczeniu orzeczniczym, wypracowanym przy rozstrzyganiu podobnych spraw, na tle zbliżonych stanów faktycznych, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że przyznanie powodowi kwoty 200 000 zł rażąco odbiega na niekorzyść strony pozwanej od występującej w tym zakresie i utrwalone praktyki i wymaga skorygowania tej kwoty poprzez obniżenie tego świadczenia do kwoty 150 000 zł..
(…) Podniesione argumenty okazały się też wystarczające do uwzględnienia apelacji ubezpieczyciela w odniesieniu do zadośćuczynienia zasądzonego na rzecz małoletniego syna zmarłej ponad kwotę 200000 zł., mimo dostrzeżenia też w tym zakresie wyjątkowo dużego zakresu krzywdy małoletniego powodu z powodu utraty matki w wieku zaledwie kilku miesięcy, czyli w tak wczesnym dla niego okresie, który nie pozwalał powodowi na zdobycia jakichkolwiek z jej udziałem doświadczeń życiowych, a nawet na jej autopsyjne zapamiętanie.
(…) za większy uznał zakres krzywdy doznanej przez małoletniego powoda w relacji do męża zmarłej, który utracił żonę, lecz nie zdolność do założenia podobnie wręcz funkcjonującego związku i możliwości posiadania z niego innych dzieci, w tym J. C.. Syn zmarłej A. C. bezpowrotnie i w bardzo młodym wieku utracił matką, z którą, z przyczyn obciążających sprawcę, za którego odpowiedzialność ponosi ubezpieczyciel, nie miał sposobności do tego, aby nawiązać jakiekolwiek relacje. Krzywda syna zmarłej jest więc istotnie dla tych okoliczności większa. Występująca w tym zakresie różnica powinna więc zostać odzwierciedlona w wysokości zadośćuczynień przyznanych na rzecz obu powodów na podstawie art. 446 § 4 k.c.
Źródła
Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Warszawie